środa, 30 marca 2016

Duże z nas chłopaki!

*   *   *   *   *
Nasza paczka dzisiaj kończy 5 tygodni.
Chłopcy uwielbiają harce na świeżym powietrzu. Są bardzo odważni i nie straszny im żaden zakamarek ogrodu. Są wspaniali!
 
*   *   *
 
Oczywiście jak na typowe beardie są bardzo przytulaśne i zawsze chętnie spędzają czas w moich ramionach.

Pierwszym pieszczochem jest oczywiście Forest - pierwszy na ręce.


Rzecz jasna chłopcy ponad wszystko cenią towarzystwo swojej mamy.


W 5 tygodniu nasze maluszki ważą:
 
FOREST - 2.680 g.
FISTON - 2.710 g.
FALCON - 2.630 g.
FRODO - 2.875 g.
FARGO - 2.733 g.

sobota, 26 marca 2016

Świątecznie

*   *   *   *
 
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę Wszystkim obecnym i przyszłym Buhlbiniarzom oraz sympatykom Hodowli BUHLBINO FCI Zdrowych i Spokojnych Świąt!
Wesołego Alleluja!
 

czwartek, 24 marca 2016

Mamy 4 tygodnie!

*   *   *   *   *
 
Nasi śliczni panowie skończyli wczoraj 4 tygodnie.
Zostali już dwukrotnie odrobaczeni i od soboty zmienili lokum. Zamieszkali w naszym salonie, tak by oswajać się z codziennymi dźwiękami domu. Nowe miejsce zaakceptowały błyskawicznie. Mają teraz więcej miejsca, niż w kojcu porodowym.
Zaczynają się zabawy i figle.
Jednak ich małe szaleństwa trwają jeszcze krótko, po czym maluszki padają ze zmęczenia i zapadają w błogi sen.
 

*   *   *
Zmianie uległa również dieta chłopców.
Jedzą już namoczoną karmę. Nie rezygnuję również z podawania im na śniadanko surowej wołowiny.
Nauczyli się również pić wodę, choć najlepszym napojem jest dla nich jeszcze mleko mamy.
 
 
*   *   *
Maluszki zaczynają być coraz bardziej ciekawe świata.
Ze względu na paskudną pogodę ich spacery ograniczają się jednak tylko do podłogi w salonie. Mam nadzieję, że niedługo aura się zmieni i będą mogli korzystać z uroków wiosennego słoneczka. 
Chłopcy poznali już Lilkę - naszą Panią Kocicę, która "wychowała" wszystkie nasze szczenięta.
Jak na Lilkę przystało była jak zawsze bardzo grzeczna i spokojna wobec maluchów.
 
 
*   *   *
Wszystkie te nowe doświadczenia wspaniale wpływają na chłopców.
Są weseli, otwarci i zawsze domagają się przytulasków - już widać w nich naturę typowych beardie.

czwartek, 17 marca 2016

Mamy 3 tygodnie!

*   *   *   *   *
Uwielbiam ten wiek szczeniąt!
 
To jakby czas przebudzenia - maluszki maja już oczy otwarte i nie patrzą już na świat mętnym, jeszcze słabo widzącym wzrokiem. O nie.
Teraz obserwują, rozróżniają już kształty. 
Zaczynają swoje pierwsze zabawy grzechoczącą maskotką, pluszowym miśkiem i oczywiście odkrywają, ze rodzeństwo ma uszy i ogony - świetne do podgryzania.
Najważniejsze, że w tym wieku otwierają się na ludzi. Na mnie.
Ujawnia się ich przesłodka natura beardie - dla nich najważniejsze jest by być blisko mnie i wtulać się w moje ręce.
Przecudowna jest ich ufność.
*   *   *   *   *
 
Chłopcy rosną jak na drożdżach.  
Od środy poza mlekiem mamy, które nadal jest głównym składnikiem szczeniaczkowego menu, dostają kuleczki z drobno zmielonej, surowej wołowiny - to zapożyczony od mojej koleżanki - wspaniałej hodowczyni owczarków australijskich - Beaty Leśniak (Hodowla Elvikam) sposób na łagodne przejście od maminego mleka, do moczonej karmy dla szczeniąt.
Zauważyłam, że przy takim sposobie, szczenięta zmianę żywienia przechodzą łagodniej i nie mają najmniejszych problemów z brzuszkami, żadnych biegunek czy wzdęć.
Dziękuję Ci Beatko.

*   *   *
 
Maluszki nadal mieszkają w mojej sypialni.
Coraz częściej przesypiają już całą noc.
Sądzę, że w niedzielę przeprowadzą się do salonu, by tam oswajać się ze wszystkimi odgłosami domowego życia.

czwartek, 3 marca 2016

Mamy już tydzień!

*   *   *   *   *
Nasza męska piątka ma już tydzień. Na razie są najgrzeczniejsze na świecie - jedzą i śpią.
I tyją.
Niemiłosiernie. Nie dość, że chłopcy urodzili się z dużą masa urodzeniowa, to na dodatek po pierwszym tygodniu nie są o wiele mniejsze niż szczenięta briarda w ich wieku.
 
*   *   *
Waga chłopaków po pierwszym tygodniu:
niebieski - 711g.
zielony - 686 g.
biały - 683 g.
brązowy - 752 g.
pomarańczowy - 692 g.

*   *   *
Nie mogę się doczekać, kiedy otworzą swoje niesamowite oczka - szczególnie brązowi....
Już ich uwielbiam.