czwartek, 16 czerwca 2016

16 tygodni - Fisto & Falkon

 
*   *   *   *   *
 
Wczoraj nasi piękni panowie skończyli 16 tygodni.
Tak, tak ...... P-A-N-O-W-I-E
 
Oczywiście w swoim byciu bardzo "dorosłymi" nadal szaleją jak typowe trzymiesięczne maluchy, ale zaczynami już powoli naukę posłuszeństwa.
 
*   *   *
 
I jak to bywa z początkami, nie są one usłane rożami, tym bardziej, że skoro tyle fajnych rzeczy można robić na podwórku, to dlaczego chłopaki mają sobie zawracać głowy ćwiczeniami?
 
Ale nie ma tego złego.
 
Falkon - jako super komunikatywny chłopak i bardzo chętny do każdej aktywności człowiekiem, nauczył się w mig komendy "siad" i pięknie potrafi skupić na mnie swoją uwagę.
 
Tak, słucham Cię uważnie!
 
Oczywiście szaleństwa na naszym przydomowym torze agility są dla maluchów najważniejsze i widzę, że przynoszą im ogromną radość. To też wspaniała możliwość spożytkowania ich szczenięcej energii.
 Już padamy!
 
Nad chłopcami zawsze jednak czuwa ich przecudowna mama Totti.
Totti jest przecudowną matką.
Nawet teraz, kiedy chłopcy są całkowicie samodzielni, zawsze ma ich na oku. Jak już wiecie Totti od zawsze spała w naszej sypialni, a każdy odchowywany u nas miot po skończeniu 3 tygodni jest przenoszony z pokoju-porodówki do kojca, który umiejscawiamy w salonie (o zaletach kojca w salonie i obcowaniu z domowymi dźwiękami, pisałam już wcześniej).
Totti zaraz po przebudzeniu, zaraz pędzi do swoich synków i wita ich buziakami swoim wielkim czarnym nosem.
Potem wspólnie, jeszcze przed śniadaniem, pędzą na wspólne siusiu.
 
 
*   *   *
 
Nasi chłopcy czekają na swoje rodziny - wydam je jedynie do domów, które zyskają moje zaufanie.
 
Wszyscy Ci, dla których pies jest chwilowym kaprysem, albo modnym dodatkiem  - proszę nie dzwońcie!   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz